Inna Ukraina

Tym razem mamy okazję zobaczyć inną Ukrainę niż poprzednio. Droga na Lwów wypaczyła nam obraz tego kraju. Wtedy widzieliśmy tylko pokołochozową, pokomunistyczną szarość i równanie w dół. Zniszczony krajobraz środowiskowy i kulturowy. Szare, betonowe baraki, pomniki gierojów i rakiet w środku pozostawionych ugorem pól.

Teraz trafiamy na biedne i pełne chylących się chat wioski. Ale widać, że ludzie nie zostali wyrwani ze swojej kultury, że mają tożsamość i świadomość swojej historii, kulturowego dziedzictwa. Cudowne ogródki pełne dalii i marcinków. Przy drodze pasą się puszczone samopas konie, krowy, kozy, gęsi, kurki, perliczki, indyki i świnki. Koguty stroszą pióra i wyciągają szyje rozglądając się zadziornie. Drewniany płoty. Domy obrośnięte dzikim winem. Malowane okiennice, drewniane domy z bali lub kryte gontem - podobne widzieliśmy na rumuńskim Maramureszu - to ten sam krąg kulturowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz